Don't mess with my hair

Kochani w tym tygodniu miałam kompletne urwanie głowy. Jeszcze do nie dawna wydawało mi się, że jeśli jest się dobrą osobą, jeśli nie wyrządza się krzywdy bliźniemu to w pewnym stopniu nie spotka nas nic brutalnego. Myliłam się. Świat jest okrutny i trzeba mieć oczy szeroko otwarte non stop. Od pewnego czasu staram się być rozważna w każdym momencie swojego życia. Pilnować się co robię, aby nikt na tym nie ucierpiał, ani żebym niczego później nie musiała żałować. Szkoda, że istnieją takie osoby, które mimo tego, że mają wszystko co można tylko zapragnąć, mowa tu o zdrowiu, rodzinie, czy spełnianiu swoich zachcianek  to szukają nowych wrażeń, które nie zawsze utwierdzają nas w przekonaniu, że co nowe to ciekawe. Ludzie potrafią być zawistni i bezlitośni - taka prawda. Za każdym razem uważam z kim przebywam, co mówię. Chyba najlepiej czuję się w towarzystwie samej siebie, w domowym zaciszu w szlafroku z laptopem na kolanach. Myślę, że każdy nabywa takich refleksji z wiekiem, zdaje sobie sprawę z niektórych rzeczy.

Nieważne, wróćmy do mojej stylówki :-) Ten świetny oversize'owy sweter wypatrzyłam  w Zarze. Uwielbiam tą sieciówkę. Można znaleźć tam świetne bazy, do których wystarczy dobrać akcesoria i cały zestaw gotowy. Wiosnę czuć już w powietrzu więc zdecydowałam, że czas już na premierę tego kanarkowego koloru. 

Co powiecie o moich włosach? Ostatnio przeglądając sprzęt RTV AGD napotkałam na falownicę marki Babyliss. Kiedyś, gdy byłam malutka godzinami karbowałam włosy. Zatęskniłam za tamtymi czasami i kupiłam ją. Ta jest zupełnie inna. Fale powstają w mgnieniu oka i idealnie komponują się z każdą urodą.

Zmykam Kochani na siłownię

Życzę Wam miłego, świetnie spędzonego weekendu.

Liczę na piękną pogodę!

XOXO

Ania  

CAŁOŚĆ - ZARA

BUTY - STRADIVARIUS