Jestem maniaczką kosmetyków, uwielbiam je kolekcjonować. Chciałam dziś Wam pokazać, jakie pomadki preferuję, które są przeze mnie w 100% sprawdzone. Jest to niewielka część mojej kolekcji, dużo błyszczyków jest gdzieś na dnie torebek, bądź w różnych zakątkach mieszkania. Zacznę od mini szminki
Dior nr 1. Szminka jak szminka, kolory są intensywne i trwałe. Szminka
nr 2 YSL, nie dość że zachwyca z zewnątrz wyglądem ( posiada lustereczko, które często jest bardzo przydatne) to zdecydowanie trwałością i kolorem również zadowala. Ja mam odcień jasnego, pudrowego różu. Nie polecam jej w upalne dni gdyż jej konsystencja jest bardzo tłusta i szybko kolor schodzi z ust. Natomiast wiosną i jesienią jest rewelacyjna! Utrzymuje się na moich ustach wiele godzin. Szminko - błyszczyk od
YSL nr 3 to bezkonkurencyjny hit ! Na początku zachowuje się niczym błyszczyk, jednak z chwilą zastyga i staje się idealną równomierną warstwą szminki! Osobiście uważam, że jest to najlepsza szminka jaką do tej pory miałam. Tu - w kolorze naturalnego różu - porównywalny do mojego naturalnego koloru ust. Mam też mocną czerwień z tych szminek - nie mogłam znaleźć do zdjęć :) Tak to już jest u kobiet, na pewno same nieraz macie w kosmetykach totalny misz masz. Kolejne błyszczyki
nr 4 i 5 to podstawa w torebce :) Uwielbiałam od zawsze błyszczyki Dior Kiss i zawsze będę im wierna. Mają świetną konsystencję, pięknie mienią się na ustach, ładnie pachną i utrzymują się dość długo. Nie wspomnę, że wystarczają na dobre pół roku.
Nr 6 to klasyczna szminka marki Gosh. Dobrze się ją aplikuje, niektóre szminki trzeba nieźle dociskać, aby zostawiły po sobie jakiś ślad. Tu nie ma tego problemu a do tego jest w przystępnej cenie. Czasami chcę nadać klasycznej szmince połysk, wtedy sięgam po transparentny błyszczyk z Pupy nr 7, zostawia piękne drobinki mieniące się na okrągło. Polecam tym, którzy nie lubią na ustach mieć wyraźnego koloru, a jedynie lekkie drobinki brokatu. Nr 8 to klasyczna ciemna śliwka od Paese, tu taki zamiennik mojej błyszczyko -szminki od Ysl. Jednak szału nie ma z jakością, szybko schodzi z ust, długo zastyga. Czego mogłam się spodziewać po pomadce nie drożej niż 20 zł? Owszem do zdjęć jest on rewelacyjny ale nic więcej. Od razu się ściera po zetknięciu ust z piciem itp. Nr 9 to szminka w odcieniach różu od Bourjois. Była na przecenie więc kupiłam. Osobiście nie polecam :-) tak jak wcześniej wspomniałam, zanim pozostanie na moich ustach muszę się nieźle namęczyć.
A jakie są Wasze ulubione szminki/błyszczyki/pomadki do ust? Piszcie w komentarzach!
XOXO
Ania
MOJE ŚWIĄTECZNE PAZNOKCIE
IDEALNE POMADKI OCHRONNE OD CLARINS. NADAJĄ TAKŻE PIĘKNY KOLOR USTOM
gdzie robisz paznokcie? gdzies w tarnowie?
OdpowiedzUsuńW Tarnowie na ulicy Garbarskiej :-)
UsuńAnia jaki numer tych szminko pomadek od YSL tej czerwojnej i różowej ? bede bardzo wdzieczna za dopowiedz :)
OdpowiedzUsuńpiękne paznokcie <3
OdpowiedzUsuńi jaka spora kolekcja błyszczyków :)
zazdroszczę kosmetyków, niestety dla mnie za bardzo drogie :(:(:(
OdpowiedzUsuńByłaś w programie ugotowani?
OdpowiedzUsuńniestety nie, ale lubię gotować :) pozdrawiam
UsuńKiedy jaka s nowa stylizacja? albo post swiateczny :d
OdpowiedzUsuńDziś na blogu zaległy post świąteczny :)
Usuń