Jak już wiecie zdrowe odżywianie na dobre zagościło u mnie w domu! Zawsze staram się mieć zupkę/krem w lodówce. Przygotowanie takiej zupy to zaledwie chwila a przez 4 dni mogę cieszyć się pyszną potrawą.
Dziś chciałam Wam pokazać, że mieszkając samemu i gotując dla jednej osoby można szybko przygotować coś pysznego, a przede wszystkim zdrowego.
Podstawowym składnikiem jest duży brokuł, który znany jest nam przede wszystkim ze swych właściwości przeciwnowotworowych. Zawiera także dużą zawartość witaminy A, która głównie odpowiada za nasz wzrok, paznokcie włosy. Ponadto brokuły bogate są w potas, fosfor, wapń i żelazo. Ich kaloryczność jest bardzo niska. Osobiście staram się często brokuły wprowadzać do swojego menu.
Składniki:
- 1 wiązanka warzywka ( 3 marchewki, 1 cebula, kawałek kapusty, 1 seler, 1 pietruszka, listek pietruszki)
- 1 brokuł,
- śmietana 12 % ( ja użyłam 18 %),
- 1 kostka rosołowa warzywna,
- 2 ząbki czosnku,
- sól, pieprz.
Sposób przygotowania:
Kroimy w kostkę warzywa, aby lepiej zmieściły się do garnczka, gotujemy razem z jednym bulionem warzywnym, do czasu aż warzywa będą miękkie. Po tym czasie na samą górę garnczka wkładam rozdzielone różyczki kalafiora i gotuję je bardzo krótko, aby nie straciły tych wszystkich dobroci. Po 10 minutach wyłączam płytę indukcyjną. Daję czas wywarowi aby się ostudził . Następnie wyciskam dwa ząbki czosnku i zaczynam blendować. Ja blenduję długo, ponieważ nie lubię jak jakieś warzywo pływa mi w kremie. Poza tym sama nazwa wskazuje, że konsystencja powinna być gęsta i taka u mnie jest. Dodaję pół śmietany dla lepszego smaku i doprawiam pieprzem i solą.
Koniec, krem z brokuły gotowy.
Jeżeli nie lubicie takiego czystego kremu, możecie dorzucić garść zrobionych przez siebie grzanek.
P.S. Ja wolę delektować się czystym kremem :)
Smacznego Kochani :)
Ania
niestety ale z tą kostką rosołową to średnio zdrowa zupka.
OdpowiedzUsuńŚmietanę zastąp jogurtem naturalnym, zrezygnuj z kostki rosolowej- wtedy będzie zdrowo i również pysznie!
OdpowiedzUsuńzamiast kostki rosołwej daj jedną pierś z kurczaka (pojedynczy płat) z taką ilością warzyw to Ci się zrobi pyszny wywar.. Kostka to sama chemia.. więc szkoda się nią faszerować. Mam koleżankę, która studiowała toksykologie i kostka to dla niej wróg :]. Na pewno wypróbuję twojej zupki.. Ja ostatnio robiłam zupę z soczewicy, http://qchenne-inspiracje.blogspot.com/2014/03/przepisy-fit-aromatyczna-zupa-z.html i właśnie zamiast skrzydełek dałam pierś z kurczaka, która później drobniutko pokroiłam i wczuciłam do zupy.. Polecam.. pyszna i sycąca
OdpowiedzUsuńNa blogu ósmy kolor tęczy jest przepis na domową kostkę rosołową :) zrobiłam i polecam z czystym sumieniem :)
OdpowiedzUsuńZ brokuły? Ten brokuł, nie ta brokuła Aniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia jak zawsze!
To prawda co piszesz o wlasciwosci tego cudownego warzywka , jednakze trzeba miec swiadomosc ze wszelaka obrobka termiczna "zabija" duze ilosci witamin oraz mikro i mikroelementów w warzywach i owocach. Tak samo jest z marchewka, poza zmniejszona iloscia wspomnianych skladnikow odzywczych , indeks glikemiczny marchewki wzrasta prawie 3 krotnie po uprzednim jej ugotowaniu,, tym samym przestaje ona byc "dietetyczna". Ale podziwiam Cie za Twoja determinacje w dazeniu do celu jakim jest Twoja wymarzona figura. Pozdrawiam serdecznie studentka dietetyki :)
OdpowiedzUsuńNie mieszkasz już z chłopakiem ?
OdpowiedzUsuńBardzo fajna deska ;) a krem mam nadzieję kiedyś sama zrobię i spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńszkoda ze zupa straciła kolor, polecam brokuły gotować osobno w wodzie z dodatkiem cukru
OdpowiedzUsuńNie mieszkasz juz z chlopakiem ? ;)
OdpowiedzUsuńOd półtora roku mieszkam sama. Pozdrawiam
Usuńbrokułów*
OdpowiedzUsuń