Olej kokosowy

Już Wam wspominałam, że złapałam bakcyla odchudzania i nie mówię tylko o ćwiczeniach ale także o zdrowym odżywianiu. Zaczęłam sporo czytać na temat zdrowych nawyków żywnościowych. Zwracam teraz dużą uwagę na etykiety na produktach. Nie mówię, że nie bo czasem sięgnę po jakąś kaloryczną rzecz. Nie dajmy się zwariować. Nieraz wstępowałam do sklepów eko. Zawsze lubiłam różne "eksperymentowanie" zwłaszcza z produktami, które widziałam chyba po raz pierwszy na oczy :) Na przykład amarantus czy nasiona CHIA. Tak samo było właśnie z olejem kokosowym, na który natrafiłam na jakiejś stronie ze zdrową żywnością. Zaczęłam się zagłębiać w literaturze coraz bardziej i zdecydowałam się na zakup. Jest niesamowity, zaraz Wam szczegółowo opiszę co i jak, na co, po co :)  Codziennie jem jogurty naturalne w połączeniu z jakimiś owocami, przeważnie jest to kiwi i owoce goji. Amarantus stosuję przeróżnie. Jest niezłą kopalnią białka. Kiedyś pokażę Wam moje ulubione jedzenie właśnie z tymi produktami.

Jeśli chodzi o OLEJ KOKOSOWY

Zaopatrzyłam się w olej nierafinowany, tłoczony na zimno o wyczuwalnym aromacie kokosa. Za 500 ml w moim mieście zapłaciłam 38 zł, gdzie w sklepach internetowy taki sam kosztuje koło 50 zł. Także takie opakowanie spokojnie będzie mi służyć przez długi czas. Olej jest o wyczuwalnym aromacie kokosa i jest z pierwszego tłoczenia, co jest bardzo ważne. Do niedawna uważałam kokosa za owoc, który można jeść sporadycznie, nie przypuszczałam, że jest w nim tyle niezwykłych wartościowych składników takich jak: kwas foliowy, potas, wapń, magnez, żelazo, fosfor, cynk, witaminy B1, B2, B3, C, E i masa innych. Jednym słowem to żywa kopalnia witamin. Bardzo rzadko można spotkać olej tłoczony na zimno, który jest pozostawiony jako naturalny z typowych zapachem kokosa, przez co jest bardzo cennym, drogim produktem. Rafinowana wersja oleju jest prawie bezzapachowa.

Olej stosuje się jako lek a także w kuchni jako produkt spożywczy. Ze względu na swoją postać olej nadaje się do smarowania pieczywa, można nim na stałe zastąpić masło w kuchni. Idealnie nadaje się do smażenia w wysokich temperaturach, nie pali się, nie jełczeje, a dzięki swoim właściwościom smakowym oraz niesamowitym aromacie nadaje wielu potrawom orientalny smak. Praktycznie w ogóle nie zawiera utleniających się kwasów tłuszczowych, co sprawia, że jest bardzo stabilny podczas smażenia w wysokich temperaturach. Nie każdy wie, że oleje takie jak: słonecznikowy, orzechowy, sojowy nie powinny być podgrzewane do bardzo wysokich temperatur. Jest o niebo zdrowszy od pozostałych olei. Jest także pierwszym tłuszczem, który nie przyczynia się do budowy tkanki tłuszczowej, a wręcz przeciwnie, pobudza przemianę materii i wspomaga w walce z nadwagą.

Kilka zastosowań i zalet oleju kokosowego:

- do smarowania pieczywa,

- do smażenia w wysokich temperaturach,

- najlepsza odżywka do włosów ( nawilża, wzmacnia, zapobiega wypadaniu i rozdwajaniu się włosów)

- jako krem do rąk,

- przyspiesza gojenie się ran,

- działa łagodząco przy chorobach skóry,

- nawilża i wygładza skórę,

- pomaga przy osteoporozie,

- zwiększa przyswajanie się wapnia i magnezu, wzmacniając kości i zęby,

- skutecznie zwalcza syndrom chronicznego zmęczenia,

- wspomaga funkcję tarczycy,

i masa masa innych ...

Naprawdę polecam wprowadzenie go do swojego życia, od tygodnia zaskakuje mnie swoim zastosowaniem. Nigdy bym nie przypuszczała, że łososia będę smażyć na oleju kokosowym ... a jednak :)

Jeśli chodzi o kieszeń naszego portfela, to oliwy z oliwek są też nie tanie, a jednak je kupujemy. Warto dorzucić około 5 złotych i cieszyć się lepszą jakością jedzenia.

XOXO 

Ania

Pozostałe moje eko produkty :-)