Kochani! W ostatnim czasie ograniczyłam zakupy do minimum. Jednak ciągle miałam niedosyt jeśli chodzi o spodnie typu boyfriend. Znalazłam świetne w Stradivariusie i tak oto stały się bazą do dzisiejszej stylizacji :) Są świetnie wykrojone, w idealnym odcieniu jeansu. Czuję, że będą moją ulubioną parą w szafie przynajmniej na ten sezon. Muszę się Wam pochwalić, że kupuję już spodnie o rozmiar mniejsze niż wcześniej, także efekty odchudzania czuję już po sobie ! Jeszcze dużo przede mną ale moja wytrwałość mnie zaskakuje! Mam nadzieję, że za kilka miesięcy uzyskam zamierzony efekt. Trzymajcie mocno za mnie kciuki. Nie myślcie, że katuję się i nic nie jem - wręcz przeciwnie. Od czasu do czasu pozwolę sobie na małą słodkość, tak jak wczoraj były to lody kokosowe od Grycana. Często sięgam po zdrowe, świeżo wyciśnięte soki, serwuję sobie pyszne zupy. Sięgam częściej po ryby niż mięso. Szczerze muszę przyznać, że nie sądziłam, że przestanę pić Colę. Teraz jak wezmę łyka tego mojego narkotyku, to nie wiem co mi tak w niej smakowało. Naprawdę! Oby tak dalej!
Dziś taka piękna pogoda, mam nadzieję, że u Was też! Jest tak przyjemnie, że nie potrafię wysiedzieć w zamkniętym pomieszczeniu.
XOXO
Ania