sobota, 12 lipca 2014

Always be my girl - Barcelona III


Ile teraz bym dała, żeby w tej chwili znaleźć się w tym magicznym miejscu ze zdjęć! Jak każdy z Was, zmagam się z setkami problemów, które nie raz są błahe a potrafią tak namieszać w głowie ... Dlatego od pewnego momentu staram się skupiać tylko i wyłącznie na własnych rozterkach, nie zagłębiając się w kłopoty innych. Radzę Wam zrobić tak samo. Niewiedza w tej chwili jest dla mnie czymś świętym. Skupiam się na tym, co dla mnie najważniejsze. Tak samo jest podczas wakacji... można choć na chwilę odbiec myślami, poczuć się całkiem inną osobą, beztroskie chwile jednak mijają szybko i powrót do rzeczywistości nie raz może być okrutny. 
Wracając do bardziej przyziemnych spraw to chciałabym Wam oznajmić, że z powrotem wróciłam na siłownie i staram się pić tylko wodę (nie licząc kawy).  Moim celem będzie pozbycie się nadmiernej tkanki tłuszczowej, zalegającej wciąż w dolnych partiach ciała. Mówię to otwarcie i nie wstydzę się tego, że mam za dużo tu i tam :)) Wszystko da się wypracować, trzeba jedynie uwierzyć w siebie i wziąć się do roboty :) Także wypatrujcie już za pewien czas chudszych nóg i mniejszych bioder :) Jeśli chodzi o dietę to ograniczę się jak kiedyś do pięciu posiłków, które będą się składać z jogurtów naturalnych, ryb i warzyw.
Trzymajcie mocno za mnie kciuki! Przydadzą się :)

XOXO 
Ania




T-shirt - Zara | Spódnica - Zara | Buty - Converse | Naszyjnik - Yes | Biżuteria - H&M | Zegarek - Michael Kors |  Okulary - Misswish 








 
Najlepsze lody tylko w Barcelonie :) !!


29 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia,super wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszczę pięknej opalenizny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Barcelona :) uwielbiam to miejsce :)
    Wyglądasz ślicznie, bardzo podoba mi się taka wygodna, a zarazem elegancka stylizacja..

    www.daariaaa.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś bardzo ładna, ale faktycznie masz spore uda. Nie nos wysokich trampek bo jeszcze bardziej to podkreślasz. Nos spódnicę i szorty z wysokim stanem. Wytrwałości Aniu. Uda ci się!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna stylizacja ale popełniłaś tu sporo błędów. Po pierwsze: niskie trampy lub delikatne paseczki w cielistym kolorze. Po drugie top włożony do środka i do tego związałabym włosy wysoko. I juz kilka cm.w górę i optycznie szczuplej bd. Wyglądać. Powodzenia ! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę,że to dobry pomysł żeby wrócić do ćwiczeń i zdrowego odżywiania. Zrezygnuj ze słodyczy i tłustych posiłków a już będzie lepiej. Poza tym jesteś śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wow super!!!
    http://www.exality.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. jaka piękna! :)
    http://the-fit-princess.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. rzeczywiście nad nogami możesz troszkę popracować ale!!! Kiedyś, kiedyś, gdy zaglądnęłam tu pierwszy raz i obejrzałam kilka stylizacji powiedziałam do siebie "jeju jakie ta dziewczyna ma grube nogi, jak ona się obiera -masakra totalna!". Po pewnym czasie obserwowania bloga i przede wszystkim czytania notek stwierdziłam "kurczę, fajna dziewczyna". Fakt, masz większe nogi, które chcąc nie chcąc rzucają się czasem za bardzo w oczy ale Twoje podejście jest cudowne! Szczerze piszesz o swoich mankamentach, piszesz, że jesteś na diecie, chodzisz na siłownię ale mimo wszystko gdzieś czasem w zdjęcich przewijają się jakieś smakołyki, czuję, że jesteś naturalna i prawdziwa w tym wszystkim, taka dziewczyna z sąsiedztwa.

    Ćwicz sobie nogi, pupę, ramiona, co tam chcesz ale pozostań sobą, z takim dystansem do siebie i z taką akceptacją jaką teraz masz w sobie:)

    Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że masz podobną budowę ciała jak ja :) Niby nie jesteśmy grube, ale kilka dodatkowych kg robi ogromną różnicę, dlatego musimy się cały czas pilnować :) Ja też wracam teraz na siłownię i do zdrowego odżywiania po miesiącu przerwy. Powodzenia ! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. super rady! dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Moim zdaniem ludzie majacy problem w znaczeniu "ale masz dupsko itd." maja racje.. owszem nie powinni mowic to w taki dosadny sposób. Prowadzac bloga promującego siebie sama i Twój image powinnas mieć nienaganna figure.. a wybacz za szczerość Ty jesteś za gruba do tego biznesu.. widać ze to Twoje początki. Musisz się wiele nauczyć i zmienić żeby być tu KIMS. A koleżanki pocieszające Cie robia to tylko dlatego bo się ciesza ze się KOMPROMITUJESZ przed swiatem.. Niestety ale to sa wlasnie przyjzaznie :) nie pisze tego żeby Ci zrobić na zloc bo nawet Cie nie znam, a wydajesz się mila osoba, tylko dlatego zebys się nadal nie osmieszala przed publicznoscia. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie istnieje coś takiego jak "nienaganna figura", każdy ma jakieś mankamenty: za duże ramiona, krzywy nos, płaskie pośladki itd. Można wymieniać w nieskończoność. Powiedzenie komuś że jest gruby jest ostrym nietaktem, zwłaszcza jeśli jest to nieprawda. Owszem, Ania ma nogi grubsze niż przeciętna modelka ale co w tym złego? Jest naturalną dziewczyną która nie sili się na rozmiar 0 i dietę składającą się z powietrza i wody. świat zwariował. Jest tyle kanonów piękna ile kobiet a patrzenie na wszystkie przez pryzmat wszechobecnie promowanej chudości nigdzie nikogo nie zaprowadzi. Czyż nie lepiej promować zdrowy tryb życia i zdrowe do życia podejście? samoakceptację i akceptację innych? nie wszyscy muszą być tacy sami. Ludzie powinni być różni, dzięki temu możemy się czegoś od nich nauczyć. Nie zgadzam się z tym, że ludzie "pocieszają" Anię bo cieszą się że się kompromituje. Ani wcale nie trzeba pocieszać, sama świetnie sobie radzi. Jest świadoma swojego wyglądu i nie udaje kogoś kim nie jest. A już na pewno się nie kompromituje. Jest sobą i jest piękna taka jaka jest. I choćby za to należy jej się uznanie :)

      Usuń
    2. a dlaczego powinna mieć nienaganną figurę? Ile dziewczyn na ulicy ma takie super figury? Anka pokazuje, że każda dziewczyna może się fajnie ubrać, z pomysłem, modnie i tak jak jej się podoba. Może rzeczywiście nie trafia z niektórymi stylizacjami (zwłaszcza jeśli chodzi o zbyt duże spodnie) ale pokazuje, że jest normalną dziewczyną. Z nadmiarem kg tu i ówdzie, z duża pupą, grubszymi nogami. Chociaż jak człowiek tu zajrzy to nie wpada w kompleksy, że nie jest odludkiem z taką a nie inną sylwetką. I nie chodzi tu o poprawę humoru bo "ooo Anka to dopiero ma dupsko" (sama ważę 52kg więc nie muszę się pocieszać) tylko o to, że są na ziemi jeszcze normalne dziewczyny a nie tylko wypucowane lalunie z sałatą i światłem w lodówce! I właśnie takie osoby jak Ty dokładają rękę do tego, że młode dziewczyny się głodzą, katują a ich jedynym zmartwieniem jest niemożność kupna jakiegoś ekstra ciucha, który widziała właśnie na blogu pustej szafiarki za cenę 2 wypłat ojca. Weź się puknij więc w łeb!

      Usuń
    3. No nie za gruba hehe. TY chyba nie widziałas grubej osoby. Ania jest sliczna, szczupła osoba. Ma tylko troche masywniejsze nogi, ale nie ujmuje Jej to ani troche urody. Tak sie składa, ze sledze pare innych blogów modowych i ten mi najbardziej przypadł do gustu. Ania sie w zaden sposób nie kompromituje. To Ty sie kompromitujesz dając taki komentarz. Ania wyglada super, ma świetne ciuchy i jest sadzac po blogu przesympatyczna osoba. Szczerze mówiac chciałabym tak wygladac jak ona. Ania nie przejmuj sie głupimi komentarzami i dawaj kolejnego posta bo czekam z niecierpliwością. Buziaki.

      Usuń
    4. Za gruba do tego biznesu??? Haha, ale się uśmiałam czytając komentarz jakiegoś zakompleksionego anonima. To nie jest program top model tylko blog modowy. Najwazniejsze są tu stylizacje a nie wychudzona figura. Anka wcale nie jest gruba. Ma świetna umiesniona figura, jedrne opalone ciało i az miło patrzy sie na takie zdjecia, a nie na jakies wychudzone blade modelki.Ni podoba Ci sie to po co tu zagladasz i sie kompromitujesz głupim komentarzem !!!

      Usuń
    5. Gdzie Ty tu dziewucho widzisz grubość ??? Puknij sie w głowe i nie dawaj więcej głupich komentarzy !!!!

      Usuń
    6. Ja przyznaje racje ze z taka figura nie powinna ta Ania się pokazywać, ludzie jak ona ma taka figure to nie na bloga!!! a moim zdaniem te odpowiedzi wszystkie pisala SAMA Ania lub jej kolezanka, ona się kompromituje i wszyscy o tym wiedza, tamten komentarz pisal pewnie ktoś kto jej nie zna, ja tez nie znam osobiście Anny i z czystym sumieniem mogę powiedzieć ze jest gruba, a do takiego bloga trzeba być szczupla, jak chce niech promuje słodycze a nie ubrania!!

      Usuń
    7. Nigdy nie zrozumiem komentarzy "Musisz się wiele nauczyć i zmienić żeby być tu KIMS", "jesteś gruba", itp WTF?!
      Aniu, wpadam na Twojego bloga kilka razy dziennie, jak dla mnie jesteś wzorem do naśladowania. Wiem że mamy wakacje a u Ciebie posty pojawiają się bardzo często. Szczerze Ci za to dziękuję! Podziwiam Twój zapał, nie pozwól żeby hejty na poziomie podstawówki zniechęciły Cię do dalszego blogowania :)

      Twoja wierna czytelniczka, ż.

      Usuń
    8. Drodzy Anonimowi Komentatorzy :) Dziękuje za tak duże zainteresowanie moją osobą! Pozdrawiam Was gorąco :)

      Usuń
    9. Widze ze wszyscy tu to anonimowcy, zgadzam się z opinia wyżej ze się kompromitujesz.. nie znam Cie i jestem obiektywny wiec z cala szczeroscia jesteś za gruba, a Ci anonimowcy heh to pewnie sama Ty lub Twoje koleżanki.. znam zycie i wiem ze koleżanki sprzeciwiają się ze nie jesteś gruba tylko piekna itd. bo lubia ze jesteś od nich gorsza.. tak wiec jak dla mnie i po mnie kompromituj się dziewczyno bo nawet cie nie znam :) tylko szkoda mi cie :) papa

      Usuń
  13. pięknie :) wyglądasz ekstra w stym zestawie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jedna z lepszych stylizacji :)
    choć nie wiem czy krótkie tenisówki nie byłyby lepszym rozwiązaniem niż te za kostkę które troszkę optycznie skróciły nogi
    ale w końcu byłaś na wakacjach i nie brałaś przecież wszystkich butów :)
    ja też muszę zakupić tenisówki Coverse, niestety z Lacoste średnio jestem zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  15. Czemu te wszystkie uwagi typu wybacz za szczerosc ,jestes gruba nie nadajesz sie to anonimy ???jestem starsza od Ani o dobre 10 lat i uwazam ze jest swietna a jezeli cos w niej nie lubicie to pokazcie siebie zobaczyny co za idealy pisza .Ania trzymam kciuki jest super i nie sztucznie bo umiesz sie przyznac ze nie jest idealnie ale masz swoje cele i dazysz do nich!!!zucze sukcesow

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie masz grubych nóg!! Poza tym jesteś bardzo ładna! Też kocham cieple kraje, w Barcelonie nie byłam, lecz zamierzam bo każdy kogo znam i był mówi, ze jest przepieknie :)
    pozdrawiam
    --
    www.agnes-malinowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna ta spódniczka, dziś poleciałam do zary i dorwałam ostatnią sztukę!

    OdpowiedzUsuń
  18. Alez ty masz grube uda :/

    OdpowiedzUsuń